You are here: Home » Informacje ze świata » Dlaczego nie powinniśmy korzystać z hotelowej suszarki do włosów?

Dlaczego nie powinniśmy korzystać z hotelowej suszarki do włosów?

Większość ludzi nienawidzi pakowania się przed wyjazdem w podróż. No cóż, miejsca w walizce jest zawsze za mało, a rzeczy do zabrania tak dużo. Niestety trzeba zrobić ostrą selekcję, co faktycznie nam się przyda, a co wcale nie jest nam niezbędne. Często przystajemy nad rozważaniem czy wziąć ze sobą suszarkę do włosów, czy jednak jej nie potrzebujemy?

Przezorność popłaca

Bardzo często stwierdzamy, że obejdziemy się bez niej. Przecież w hotelu mają suszarki, więc bez sensu dodawać ciężaru do bagażu i zajmować cenne miejsce w walizce. Zastanówmy się jednak dobrze, czy faktycznie warto jest zostawiać suszarkę w domu? Czy może lepiej będzie ją zabrać ze sobą?

Po przyjeździe do hotelu, pierwsze co robimy, sprawdzamy czy pokój jest odpowiednio wysprzątany po poprzednich gościach. Pościel ma być czysta i pachnąca, bez żadnych plam, podłoga ma być odkurzona i umyta, prysznic, toaleta, umywalka i lustro zdezynfekowane. A suszarka? Okazuje się, że ten element wyposażenia pokoju jest często pomijany przez obsługę sprzątającą. Zbierają się tam więc różnego rodzaju bakterie, które po uruchomieniu urządzenia, radośnie rozprzestrzenią się po wszystkich powierzchniach. Czy chcemy ryzykować? Dla własnego bezpieczeństwa lepiej zabrać swoją, niż cały wyjazd spędzić w łóżku z powodu choroby. Najczęściej bakterie występujące w suszarkach mogą wywoływać zwykłe przeziębienie, ale także i ostrą biegunkę.

ac9a889a0395cfa608fa07d208c9528f

Co więcej, powinniśmy zwrócić także uwagę na czystość pilota do telewizora, lodówki czy telefonu. Nie ukrywajmy, że każdy z nas z nich korzysta na wyjazdach, więc siłą rzeczy zostawia swoją florę bakteryjną. Warto zatem upewnić się, że obsługa hotelu nie pominęła także tych elementów wyposażenia.

Wiadomo, że wyjeżdżając na wakacje, chcemy przede wszystkim cieszyć się wolnym czasem i spędzić go jak najlepiej. Dlatego właśnie zastanówmy się, jakie czynniki mogą nam zaszkodzić w czasie wyjazdu i po prostu ich unikajmy. Nikt z nas nie wyjeżdża na urlop po to, by ganiać co chwilę do toalety lub leżeć w łóżku z gorączką. Nie oznacza to jednak, że mamy zabierać ze sobą tonę żeli dezynfekujących i rękawiczek jednorazowych. Nie popadajmy w paranoję. Jednak mając świadomość o niektórych źródłach potencjalnego zagrożenia, możemy znacznie ograniczyć kontakty z nim.